czwartek, 17 listopada 2016

Walka!

Ciągła walka. Chyba wszyscy z czymś walczymy, co? Ja ciągle z dziećmi o porządek,
o lekcje, o tablet, o poranne wstawanie...
Z mężem o rozrzucone skarpety po sypialni i porozstawiane gary po kuchni!
Walczę o siebie, aby było mi w życiu dobrze, walczę z tym czego mieć nie mogę i walczę do końca aż to zdobędę.
Walczę na każdej dostawie nowości w FASHION ITALIA (TUTAJ) skąd mam ten cudowny komplet w pasy!


 

Walczę z nudą i monotonią! Dlatego dziś chcę Was zainteresować zdjęciami trochę innymi niż zwykle, za które bardzo dziękuję ekipie FOTO WYDRY (Rowerożery). Zainspirowałam się twórczością pewnego dość znanego niemieckiego fotografa mody. Ale o nim kiedy indziej... nie o facetach dziś miało być ;)




Wracając do walki... w całej tej ponurej aurze ja wcale się dobrze nie czuję. Szaro, buro... strasznie. A ponieważ nie lubię się użalać nad sobą i nad nikim to właśnie daję kopa do działania i sobie i Wam. Daję kopa kolorami, takim "kolorowym słońcem" w pochmurny
i deszczowy dzień. Kolory zawsze dobrze działały na moją psychikę. A na Waszą?
Jedne dodają energii, odprężają, dodają pewności siebie i odpychają złe emocje... tak właśnie działa na mnie róż, biel i czerń.
A może powinnam częściej nosić niebieski, bo on daje spokój, relaksuje i odpręża. Myślę, że najbardziej w niebieskim widzieliby mnie moi bliscy... dzieci i mąż. Może wtedy nie byłabym aż tak wybuchowa... i zamiast się wydzierać mogłabym się bardziej skupić na tym co ważne! 
 

"nic tak mnie nie wkurwia jak wszystko..."
Znacie to?


Dziś walczę również z wiatrem, który zniszczył moją witalność i aktywność! Bo właśnie to powinien dać czerwony... na szczęście coś i tak z niego zostało a przy pomocy reszty kolorów dam radę przetrwać bez parasola! Z cukru nie jestem a że raczej się nie poddaję to wiem, że sobie poradzę!


Walczę sama ze sobą, kiedy widzę górę żarcia ale wiem, że już nie powinnam.
Walczę kiedy próbuję zapiąć spodnie i dupa z tego wychodzi.... dosłownie :/
Walczę z szarością i całą tą okropnością na około...
Biorę wszystko jakie jest ale się nie daję, nie poddaję i walczę aby mnie to wszystko nie przytłoczyło!
Walczę o każdy kolor i promyk słońca w moim życiu!


Walczę o uśmiech i energię.
Walczę aby się nie bać tego co będzie, by nie wstydzić tego co było, żyć w zgodzie ze sobą
i nigdy nie chować głowy w piasek... albo parasol...


Walczę o spokój i wyciszenie... ale to będzie długa walka... Dopóki dzieci nie pójdą na studia nie mam na co liczyć :/



niebieski płaszcz- GRACJA
różowy płaszcz- MONNARI
buty- HERMES- STOISKO OBUWNICZE
komplet w pasy- FASHION ITALIA




 
i tak jeszcze na koniec...
Wszystkiego dobrego, kolorowego, samych pozytywnych chwil i uśmiechu przede wszystkim :)