Cześć:) Dziś małe wspomnienie jeszcze upalnych dni, za którymi tęsknię bardzo. Choć muszę przyznać, że bardzo narzekałam na wysoką temperaturę a teraz chciałabym żeby znów wróciła ;)
Powoli już czuje się koniec koniec wakacji i zaraz pewnie przyjdzie zima..... ups! Chyba się zagalopowałam... ;P
Choć na szczęście zmiana temperatury nie oznacza u mnie końca wakacji i nawet parę dni temu udało nam się przetrwać pod namiotami kilka nocy mimo, że gorąco nie było i padał deszcz.
U nas czy lipiec czy sierpień, czy luty czy marzec, czy pada deszcz czy pada śnieg to zawsze jest dobra pora na wyjazd i jak to mój Wojciech mówi " atrakcje" :)
Wracając do dzisiejszego posta i mojego stroju to właśnie na ten jeden z upalnych dni wybrałam przewiewną spódniczkę i ciążową bluzkę. którą musiałam związać na boku. Wszystko w kolorach neonowych żeby było mnie widać :)
spódniczka- H&M; bluzka- Papaya( pepco); sandały- Zara; kopertówka- Romwe ( allegro)
Dzień skończył się tak, foto: Wojciech Balczewski
Ściskam Was cieplutko i do zobaczenia wkrótce :D Pa!!!
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz