czwartek, 13 października 2016

Małe rzeczy i wielkie radości

"Szczęśliwi, którzy nauczyli swoje dzieci cieszyć się drobnymi rzeczami"

                                                                                               Jeremias Gotthelf

 

Nie jest tak? Jestem pewna, że i Wy staracie się pokazać swoim dzieciom te najmniejsze, najdrobniejsze rzeczy, z których watro a wręcz trzeba czerpać radość...
Bo nie zawsze źródłem radości muszą być drogie zabawki i zachcianki.
Moje dzieci cieszą się bo właśnie kupiłam im chałkę, bo zupełnie niespodziewanie przyniosłam ciepłe kakao, bo znalazłam starą zabawkę co zginęla już dawno temu, bo pozwoliłam rozsypać piasek kinetyczny na dywanie i pomazać stary stolik, bo idzie babcia z pieskiem, bo przyjedzie ciocia, bo idzie tata z pracy i kupił jajo
z niespodzianką czy dlatego, że świeci słońce i pójdą na rower.
 Nie raduje Ci się serce kiedy dając dziecku pierdołę, ono skacze z radości a w jego oczach widzisz wdzięczność i szczęście? Oczywiście, że się wtedy radujesz. Oczywiście, że jesteś, Ty- mamo, tato- szczęśliwym człowiekiem bo sam właśnie dałaś swojemu dziecku małe dla Ciebie, wielkie dla niego- szczęście!


Oczywiście, nie zawsze moje dzieci są uradowane i szczęśliwe. Są chwile, kiedy zamiast radości daję im zupełnie cos innego i wtedy też szczęśliwa nie jestem ale przecież każdy ma swoje granice a na wszystko dzieciakom pozwalać przecież nie będę... W końcu nie one tu rządzą!!!
 

W dzisiejszym poście radujemy się razem z Zuzą sesją zdjęciową, bo świetnie się bawimy w towarzystwie FOTO WYDR (które również jarają się jazdą na rowerze a ich opisy wypraw i fantastyczne zdjęcia możecie podziwiać na ich funpag'u ROWEROŻERY )
 
Dzisiaj cieszymy się z małych rzeczy, z moich nowych butów od DeeZee, z naszych wspaniałych tiulowych spódnic od Smallbig, z różowych ust, z mojej nowej fryzury
i koloru, które zawdzięczam Creative Hair Studio, cieszymy się bo wyglądamy podobnie i spędzamy razem czas :)
 


 "Miłość zaczyna się w domu i rozwija się w domu. Tu nigdy nie brak sposobności, aby ją okazać"

Matka Teresa 


 
Bo ważne by w życiu cieszyć się z drobnostek, umieć doceniać to co nam życie daje
i cieszyć się każdą wspólnie spędzoną chwilą. Bo od kogo jak nie od nas,od matki, ojca, babki czy dziadka, dziecko się nauczy radości, miłości i szacunku? To my jesteśmy odpowiedzialni za wychowanie naszych pociech i od nas zależy jakie one będą
w przyszłości i czego sami nauczą swoje dzieciaki... Wiem, że póki co to odległy temat ale
o przyszłości dzieci warto już teraz myśleć... i nie chodzi tu o finanse, chodzi o to by wychować je na porządnych ludzi! 
Sama jeszcze muszę popracować nad tym wszystkim, bo łatwo się mówi a trudniej zrobić!
 

"Rodzice, nauczcie się kochać! Tylko w ten sposób życie waszego dziecka będzie owocne i pogodne" 

Jean Paul

 



To my jesteśmy nauczycielami swoich dzieci i choć czasem nie zdajemy sobie z tego sprawy, one widzą, słyszą a przede wszystkim czują wszystko. Więc proszę Was, zamknijcie się kiedy stoją obok i patrzą jak skaczesz Ty albo ja, drugiemu do gardła. Nie ma nic cudowniejszego jak szczęśliwe dziecko, pełne energii i pełne życia... Choć czasem , nie ukrywam, że jest to równie męczące jak pocieszne ;)
 


Zapraszam Was na kolejny wpis, który może pojawi się całkiem niedługo i dziękuję za Waszą uwagę :)
Pozdrawiam serdecznie!